Ukraina to za mało
Z roku na rok rynek pracowników niewykwalifikowanych w Polsce staje się trudniejszy. Brakuje chętnych do pracy w zakładach produkcyjnych. Dla poszukujących pracy zza naszej wschodniej granicy, nasz kraj powoli przestaje być atrakcyjnym miejscem zarobkowania, dlatego firmy muszą szukać alternatywy gdzie indziej. Przez kilka ostatnich lat rynek pracy ratowali Ukraińcy. I oczywiście wciąż stanowią największą grupę pracowników z zagranicy, ale już wiemy, że nie będą w stanie zaspokoić potrzeb naszego przemysłu. – mówi Rafał Dryla prezes zarządu GP Remedy i dodaje, że są już takie branże, w których Azjaci zabezpieczają ciągłość produkcji. Najbardziej pracowników brakuje w przetwórstwie spożywczym, szczególnie ryb i mięsa. Podobnie jest w produkcji mebli, automotive oraz specjalistycznych branżach, takich jak logistyka i mechanika.
Z Nepalu do Polski
Sytuacja, o której mówi Dryla spotkała producenta mebli z Dolnego Śląska. Firma poszukiwała pracowników do produkcji w swoich zakładach. Rozwiązaniem okazali się Nepalczycy, którzy coraz chętniej przyjeżdżają do Polski w poszukiwaniu zatrudnienia. Sprowadzenie ich do naszego kraju nie jest proste. W procesie legalizacji pobytu potrzebne jest pozwolenie na wyjazd z Nepalu, wiza i pozwolenie na pracę w Polsce. Z reguły dokumenty załatwia się przez kilka miesięcy. Dlatego najlepiej skorzystać z pomocy doświadczonej firmy, takiej jak np. GP Remedy, która sprawnie przeprowadza cały proces.
Uśmiechnięci, zmotywowani i fachowi
Nepalczycy, którzy ostatnio przyjechali na Dolny Śląsk, pobyt w Polsce rozpoczęli od stopniowego poznawania naszej codzienności, tak odmiennej od ich rzeczywistości. Nepal to demokratyczna republika federalna w Azji Południowej. Leży w środkowej części Himalajów i pozostaje krajem na bardzo niskim poziomie rozwoju gospodarczego. Gospodarka Nepalu opiera się głównie o rolnictwo i turystykę himalajską, gdyż góry o średniej wysokości ok. 6000 m n.p.m pokrywają ponad 80% jego powierzchni! Nepalczyków kształtuje trudny górski klimat. Brak udogodnień cywilizacyjnych sprawia, że są bardzo kreatywni w podejściu do codziennych problemów. Bieda jest główną przyczyną dla której jego mieszkańcy decydują się na migrację zawodową. Potrzeba wsparcia finansowego rodziny i duże koszty dotarcia do Europy sprawiają, że pracownicy z Dalekiego Wschodu są niezwykle zmotywowani i lojalni. – mówi Rafał Dryla prezes zarządu GP Remedy i podkreśla, że ważnym elementem z punktu widzenia pracodawcy jest brak mobilności Azjatów. Do zalegalizowania ich pracy w Polsce potrzebna jest zgoda urzędu wojewódzkiego wydawana na konkretną firmę, co zabezpiecza pracodawcę w długiej perspektywie czasu.
Czy Nepalczycy poczują się w Polsce jak w domu? Bardzo wiele zależy od nas. Odmienności kulturowe i cywilizacyjne mogą stać się doskonałą okazją do wzajemnego poznania. Wpływy buddyzmu i hinduizmy odzwierciedlają się w uprzejmości i serdeczności Nepalczyków. Wśród nowoprzybyłych są też chrześcijanie, dlatego będzie można spotkać ich w lokalnych parafiach. Już w pierwszym kontakcie zaskakują pogodą ducha, otwartością i sympatią.
Przyjechali, by zasilić linie produkcyjne.
GUS podaje, że w końcu III kwartału 2017 r. liczba wolnych miejsc pracy w podmiotach zatrudniających co najmniej 1 osobę wynosiła 131,2 tys. Wniosek jest prosty. Zapotrzebowanie na pracę obcokrajowców stale rośnie. W województwie dolnośląskim, w drugim półroczu 2017 roku, złożono 3284 wnioski o wydanie zezwolenia na pracę dla cudzoziemców. Najwięcej, bo 2868, dotyczyło Ukraińców. Dla Nepalu, Indii i Bangladeszu złożono łącznie w tym okresie 51 wniosków o zgodę na zatrudnianie. Wygląda więc na to, że goście z Nepalu, których powitaliśmy ostatnio, to pierwsi, lecz nie ostatni, z którymi będziemy mieli okazję się poznać.